12 czerwca 2017 / NEWS
15 lat minęło jak jeden dzień
Wszyscy lubimy obchodzić imieniny. Najczęściej jest to doskonała okazja do spotkania znajomych. Czasem kilku, czasem kilkunastu, a czasem… kilkudziesięciu tysięcy. Sunrise Festival – jeden z największych festiwali elektronicznej muzyki tanecznej w Europie swój początek miał właśnie na imieninach. Imieninach DJ Krisa, który 25 lipca 1999 roku postanowił świętować w klubie wraz ze znajomymi i który w ten sposób świętuje je do dzisiaj.
Organizowana rokrocznie impreza bardzo szybko zyskiwała na popularności i w 2003 roku z racji ogromnego zainteresowania publiczności, została przeniesiona do kołobrzeskiego Amfiteatru, a jej przebieg uwieczniony na filmie, który błyskawicznie rozprzestrzenił się w Internecie i sprawił, że wszyscy fani elektronicznej muzyki tanecznej, nazywanej u nas „techno”, zapragnęli bawić się przy setach ówczesnych gwiazd takich jak Peran Van Dijk czy Marc Van Linden.
Oczywiście nie tylko opublikowany w Internecie film, ale także doskonałe recenzje dziennikarzy i uczestników poprzedniej edycji sprawiły, że zainteresowanych przyjazdem na Sunrise Festival 2004 było znacznie więcej niż dostępnych miejsc i na teren kołobrzeskiego Amfiteatru dostała się jedynie część z tysięcy przybyłych nad morze fanów muzyki tanecznej – ci, którym się udało z pewnością nie byli zawiedzeni – edycja 2004 zapamiętana została jako miejsce narodzin kilku gwiazd polskiej sceny klubowej – DJ-ów przed występem na kołobrzeskim święcie „muzyki techno” nieznanych jeszcze szerszej publiczności. Oprócz młodych gniewnych na scenie zaprezentowali się również starzy wyjadacze, z Ronem van den Beukenem i Peranem van Dijk na czele. Strategia łączenia w line-upie młodych obiecujących DJ-ów z gwiazdami sceny światowej okazała się strzałem w dziesiątkę i z powodzeniem realizowana jest do dzisiaj.
Sunrise Festival 2005 to kontynuacja sukcesu poprzedniej edycji – publiczność pomimo niesprzyjającej aury zebrała się przed bramami Amfiteatru już na wiele godzin przed rozpoczęciem imprezy, ale organizatorzy sprawili, że czekać było warto. Festiwal zyskał zjawiskową oprawę graficzną – animacje wyświetlane były na 16 wielkich ekranach, a scenę i publiczność oświetlały stroboskopy, głowice oraz lasery, a efekty pirotechniczne w połączeniu z najwyższej jakości systemem nagłośnieniowym zapierały dech w piersiach, tym bardziej, że na scenie pojawiły się wielkie gwiazdy – Johan Gielen, Kai Tracid, 4 Strings, Mischa Daniels czy Joy Kitikonti.
Edycja Sunrise Festival 2006 okazała się przełomowa – po raz pierwszy festiwal odbył się na dwóch scenach – w Amfiteatrze i na parkingu. Renoma kołobrzeskiej imprezy zaczęła sięgać daleko poza granice Polski i w line-upie pojawiły się kolejne zagraniczne gwiazdy takie jak Above & Beyond, Judge Jules, Eddie Halliwell, Menno de Jong czy DJ Jean. Hitem festiwalu okazał się utwór „Put Your Hands Up For Detroit“ wyprodukowany przez wschodzącą wtedy gwiazdę, jaką okazał się Fedde le Grand (wystąpił na Sunrise Festival pięciokrotnie w latach 2011-2015) oraz utwory 2 Devine vs Cara Dillon – „Black is The Colour” czy „Body Jack“ od Marc’a Romboya, który zagrał Cez Are Kane.
W roku 2007 polscy fani muzyki klubowej zakochali się w Trance i House jeszcze bardziej, więc naturalną konsekwencją tego zjawiska był podział line-upu na artystów reprezentujących właśnie te dwa gatunki. Zaproszenie zagranicznych gwiazd na Sunrise Festival 2007 okazało się wizerunkowym strzałem w dziesiątkę i o kołobrzeskiej imprezie zrobiło się naprawdę głośno, a bilety sprzedawały się jak świeże bułeczki – nic dziwnego – kto nie chciałby usłyszeć w tamtych czasach setów mistrzów konsolety takich jak Ferry Corsten, Eddie Halliwell, Lucca, Valentino Kanzyani, Antoine Clamaran, Benjamin Bates, Randy Katana i Erick E. Do historii festiwalu przeszedł królujący na scenach energetyczny house’owy przebój Erick’a E – „The Beat is Rockin“ oraz „Anoter Wave“ z finałowego seta Randy Katany.
Sunrise Festival 2008 został przez publiczność i dziennikarzy muzycznych zgodnie uznany edycją przełomową – na festiwalowym niebie zaświeciły bowiem największe gwiazdy sceny EDM – Tiesto i Armin van Buuren, a nad głowami uczestników fruwali Red Bull X-Fighters. Informacja o planowanym występie dwóch DJ-skich tuzów pojawiła się w Internecie już w lutym 2008 i momentalnie rozgrzała wszystkich imprezowiczów – bilety sprzedawały się lepiej niż niezbędne w zimie czapki i szaliki, a ujawniony przez organizatorów line-up był głównym tematem rozmów w najlepszych klubach Warszawy, Poznania, Krakowa czy Wrocławia. Oprócz Armina van Buurena, który zaprezentował świeżutkie jeszcze utwory „Going Wrong“ czy „In & Out Of Love“ i Tiesto z premierowymi kawałkami z nadchodzącego albumu „Kaleidoscope”, na scenie w Amfiteatrze brylowała śmietanka brytyjskiego clubbingu z Pete Tongiem, Jamesem Zabielą i Dannym Howellsem na czele. Wielkimi hitami i motywami przewodnimi festiwalu okazały się „I Will be Here“ Tiesto ze Sneaky Sound System i utwór Erica Prydza „Pjanoo“.
W momencie, gdy wszyscy uważali, że lepszego line-upu od Sunrise Festival 2008 przygotować się nie da, nadszedł pamiętny rok 2009, w którym na scenach zagościły gwiazdy takie jak ATB, Ferry Corsten, Sander van Doorn i argentyński król progressive house – Hernan Cattaneo oraz Funkerman, Eddie Thoneick i wielu innych. Impreza była totalnie odjazdowa – muzyczna uczta zaserwowana przez wykonawców zasługiwała na wszystkie gwiazdki Michelin – największym hitem był hymn Sunrise Festival 2009 „Symfo” stworzony przez Rank 1, a na scenie w Amfiteatrze królowały „Polkadots“ od początkującego wtedy Afrojacka i przebój Sidney’a Samsona „Riverside“.
Sunrise Festival 2010 to powrót wielkiego mistrza – Armina van Buurena – jeszcze mocniejszego, jeszcze bardziej lubianego i jeszcze bardziej wyczekiwanego, a na dokładkę wielkie nazwiska – Markus Schulz i live act Chicane oraz podbijający scenę w Amfiteatrze SASHA, Pete Tong, Joris Voorn, Laidback Luke oraz Funkagenda i w co trudno uwierzyć – początkujący wtedy, a dzisiaj jeden z najlepszych na świecie Hardwell – kolejna wielka gwiazda, do której promocji swoją malutką cegiełkę dołożył festiwal w Kołobrzegu. Kultowy dla uczestników imprezy stał się numer „ONE“ od nieistniejącej już formacji Swedish House Mafia.
Kolejna edycja imprezy Sunrise Festival 2011 dość niespodziewanie zdominowana została przez banany i szampana czyli szwedki duet electro house’owy Dada Life, a ich gorący set dosłownie wyrwał wszystkich z kapci i sprawił, że publiczność oszalała. Szwedzi sprawili nam muzyczny potop, ale inny artyści nie próżnowali – publiczność pod sceną na parkingu z pewnością na długo zapamiętała wystrzałowe sety w wykonaniu brytyjskiego trio Above & Beyond i Dash Berlin, a do historii przeszły również występy DJ-ów takich jak Fedde le Grand, Mark Knight oraz tech house’owca – Riva Starr. Największymi hitami edycji były utwory Avicii „Levels“ oraz Ingrosso i Alesso „Calling“, ale nie możemy pominąć takich perełek jak „Save The World“ od Swedish House Mafii czy „Beautiful World“ Marka Knighta.
Sunrise Festival 2012 pod każdym względem przewyższał poprzednie edycje – nagłośnienie było mocniejsze, line-up był jeszcze bardziej naszpikowany gwiazdami, a sam festiwal trwał… 10 dni! Pierwszy weekend był prezentem dla fanów muzyki Trance – na scenie świetnie zaprezentowali się bowiem legendarni Paul van Dyk, Ferry Corsten, Moguai i Westbam. W kolejny weekend było równie dobrze, jak nie lepiej – czadu dali Chuckie, Bingo Players, Dimitri Vegas & Like Mike i francuski gwiazdor – David Guetta, który w tym roku wydał dwupłytowy album „Nothing But The Beat“ oraz wprowadził muzykę house na fale radiowe na całym świecie. W Amfiteatrze królował natomiast electro house, między innymi nowy kawałek od nieznanego Nickiego Romero „Toulouse“, wielkie hity „Don’t You Worry Child“ oraz „Greyhound“ od Swedish House Mafii i „Rattle“ od Bingo Players.
W roku 2013 do Kołobrzegu zawitała już cała reprezentacja Szwecji – nic dziwnego – szwedzki House zdominowała muzyczny świat, a jej przedstawiciele posiadali najcenniejsze akcje na giełdzie gorących nazwisk letnich festiwali muzycznych. Na scenach Sunrise Festival 2013 prym wiedli więc artyści tacy jak Sebastian Ingrosso, Axwell i Alesso, fenomenalnym występem popisali się również bracia Showtek i duet bliźniaczek Nervo, a najchętniej słuchanymi utworami były „Animals“ Martina Garrixa, „Booyah“ braci Showtek i „Tsunami“ duetu DVBBS i Borgeous’a.
Sunrise Festival 2014 to czas wielkich „come-backów” – na gorącej kołobrzeskiej ziemi usłyszeć można było ponownie zakręcone nuty wielkich mistrzów, wśród których brylowali Showtek, Nervo i Fedde le Grand – później okrzyknięty „rezydentem“ Sunrise oraz holenderskie rewelacje – Nicky Romero, Dannic, Bingo Players. Edycja 2014 została okrzyknięta „edycją hitów” – DJ-e najchętniej grali „Ping Pong“ Armina van Buurena, rewelacyjny singiel od Alesso z One Republic „If I Loose Myself“ oraz EDM’owe utwory od W&W, R3hab’a i Hardwella, ale niekwestionowanymi hitami tego lata były kawałki od Calvina Harrisa „Summer“, Martina Garrixa „Wizard“ i nowość od Galantis „You“.
Rok później cały muzyczny świat zakochał się w Future House – nowym, elektryzująco świeżym gatunku, którego ambasadorami stali się Oliver Heldens, Don Diablo oraz Tchami – nie zdziwił więc nikogo fakt, że to właśnie ci wybitni DJ-e i producenci zasiedli za konsoletą przed wymagającą kołobrzeską publicznością. Nie możemy oczywiście, podobnie jak publiczność jeszcze długo po zakończeniu seta, zapomnieć o Amerykaninie Steve’ie Aoki, który nie zważając na koszty zafundował wszystkim wypasionego seta pełnego mięsistych bitów. Wielkimi przebojami Sunrise Festival 2015 były takie utwory jak „Lean On“ od Major Lazer i Dj’a Snake’a, „Secrets“ od Tiesto i KSHMR’a, „Intoxicated“ Martina Solveiga, nowe wydanie „Show Me Love“ od Sama Feldta, radiowy hit od Galantis „Runaway“ oraz przebój „Tiger“ wyprodukowany przez Polaków – Skytech’a i Fafaq’a w połączeniu sił z R3habem.
Sunrise Festival 2016 to kolejna gwiazdorska edycja – do Kołobrzegu przyjechali mistrzowie elektronicznej muzyki tanecznej – Steve Angello, Martin Solveig, Nervo, R3hab oraz ATB. Tym razem klimat kołobrzeskiej imprezy poczuć mogli nie tylko uczestnicy, ale także internauci – po raz pierwszy nadana została relacja video, która cieszyły się niewiarygodną wręcz popularnością – wszyscy chcieli posłuchać rewelacyjnego seta Shermanology w Amfiteatrze oraz Steve’a Angello na Parkingu, a także będących w życiowej formie KSHMR’a i Headhunterz. Na scenie królowały nie tylko nowości takie jak „Don’t Let Me Down“ i „Roses“ od The Chainsmokers, „Opus“ od Erica Prydza, future house’owy „Ready or Not“ Madisona Marsa, „This Girl“ od KUNGS, „Faded“ Alana Walkera i „In The Name of Love“ Martina Garrixa, ale także popularne w ubiegłym roku „Lean On“ Major Lazer i Snake’a.
Co przyniesie najbliższa, piętnasta edycja Sunrise Festival – dowiemy się już wkrótce. Festiwal odbędzie się w dniach 21-23 lipca. Bilety zostały całkowicie wyprzedane.
12 czerwca 2017