14 lipca 2017 / Bez kategorii


Armin van Buuren dla Sunrise Festival – wywiad

Wielki powrót legendy zbliża się wielkimi krokami – Armin van Buuren zagra na Sunrise Festival 2017 po 5-letniej przerwie! Przesympatyczny Holender to ikona muzyki elektronicznej, a swoimi występami wypełnia największe stadiony piłkarskie po same brzegi. Zapytaliśmy go o to jak wspomina Polskę oraz jak radzi sobie z życiem w ciągłej trasie!

  1. Cześć Armin. Będzie nam niezmiernie miło gościć Ciebie ponownie na Sunrise Festival w Polsce!

Przyjemność po mojej stronie. Czuje się świetnie i czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie Sunrise Festival! Obiecuję, że dam z siebie wszystko. Sspecjalnie dla moich polskich fanów w nagrodę za ich niekończący się strumień wsparcia!

  1. Polscy fani Armina van Buurena przyjęli bardzo entuzjastycznie wieść o powrocie wielkiej ikony muzyki elektronicznej na Sunrise Festival. Jak myślisz, za co jesteś tak lubiany przez bywalców polskich festiwali?

Myślę, że po prostu nadajemy na tych samych falach muzycznych. Kiedykolwiek występuję przed polską publicznością, widzę jak są podekscytowani i wstępuje we mnie dodatkowa siła. To również działa na odwrót, tak przypuszczam. Mam nadzieję, że będzie to wydarzenie, które wszyscy będziemy wspominać przez długi czas.

  1. Twoje pierwsze produkcje świat usłyszał ponad dwie dekady temu. Jaka jest różnica w produkowaniu utworów dzisiaj, na nowoczesnym sprzęcie, a niegdyś, gdy używałeś samplerów typu Akai?

Mimo, że technologia jest bardziej udoskonalona niż kiedyś, to mam wrażenie, że podstawowe zasady produkowania muzyki się nie zmieniły. To wszystko wypływa wprost z serca. Robimy to, co kochamy, poszukując jednocześnie innowacji, aby nasze kolejne nuty było tymi unikatowymi, jedynymi w swoim rodzaju. Poza tym, wielu producentów nadal używa starych samplerów czy syntezatorów, bo powstaje z nich to specyficzne brzmienie. Więc można powiedzieć, że z jednej strony sposób produkcji muzyki się zmienił, lecz z drugiej opiera się na tych samych zasadach, co 20 lat temu.

  1. Dzisiaj gwiazdy EDM są uwielbiane przez fanów niczym gwiazdy rocka czy popu. Jak to wyglądało na początku twojej kariery?

Kiedy zaczynałem, artyści muzyki tanecznej nie byli ani trochę jak gwiazdy rocka czy popu. Muzyka house, trance czy dance miała oczywiście swoje topowe nazwiska, ale odniesienie sukcesu w mainstreamie jako artysta reprezentujący nurt muzyki tanecznej było praktycznie niemożliwe. Pamiętam to doskonale. Muzyka taneczna była traktowana jako muzyka drugiej kategorii, niektórzy posuwali się nawet do twierdzenia, że to nie była prawdziwa muzyka. Na szczęście czasy te minęły bezpowrotnie. Teraz muzyka taneczna stała się bardzo ważną częścią na mapie muzycznego świata. Jeśli spojrzycie na najbardziej prestiżowe światowe notowania muzyczne, możecie łatwo zaobserwować, że muzyka taneczna gra pierwsze skrzypce.

  1. Wszyscy obserwujemy tendencję muzyki do zwalniania. Czy Armin van Buuren również zwolnił?

Moja muzyka nie jest określona stylem czy tempem utworu. Ląduję zawsze tam, gdzie zabierze mnie moja inspiracja. Czasami produkując utwór we wtorek mam uczucie, że powstanie z tego hicior jak “Great Spirit”, a w piątek mam nastawienie na zrobienie czegoś bardziej lajtowego jak “Sunny Days”. Nawet ja czasami nie wiem jaką muzykę będę w danej chwili robił. To jest właśnie najpiękniejsza rzecz w mojej pracy.

  1. Jak zapatrujesz się na obecną eksplozje popularności EDM na świecie?

Podoba mi się to co się teraz dzieje. Jeśli pomyślicie o tym, to jest niewiarygodne, jak muzyka elektroniczna ewoluowała w tak krótkim czasie. I nadal rośnie w siłę. Jestem naprawdę ciekawy tego, jak potoczą się losy muzyki tanecznej w przeciągu następnych pięciu czy dziesięciu lat.

  1. Zagrałeś tysiące imprez. Czy jest jedna, która zapadła Ci szczególnie w pamięć?

Powiem szczerze, że jest ich zbyt wiele, aby je wszystkie zliczyć. Mogę Wam szczerze powiedzieć, że każdy mój występ jest dla mnie szczególnie ważny, to wszystko dzięki moim niesamowitym fanom. Ale… jeśli miałbym wybrać, to myślę, że utkwiła mi w pamięci chwila, gdy mogłem podzielić się z całym światem wieścią o narodzinach mojego syna, w trakcie występu na Tomorrowland. To z pewnością jedna tych z niezapomnianych chwil mojego życia.

  1. Jak udaje Ci się łączyć życie prywatne z pracą?

Według mnie istnieje tylko jedno rozwiązanie, a jest nim moje najbliższe otoczenie. Mówię o ludziach, którzy mnie nie tylko motywują, ale także doradzają mi, kiedy muszę się z czegoś wycofać. Łączenie kariery na pełny etat z byciem ojcem nie jest najłatwiejszym zadaniem i wymaga to odpowiedniej organizacji. Jestem szczęściarzem, że mam zespół swoich ludzi, przyjaciół i rodzinę. Nie sądzę, aby to wszystko było możliwe bez ich wsparcia.

  1. Jest wielu młodych artystów, którzy podbijają świat swoimi piosenkami. Czy wymieniłbyś kilku, na których warto zwrócić szczególnie uwagę?

Jest tak dużo utalentowanych młodzieńców, że nie wiem od kogo zacząć. Najlepiej będzie, jeżeli powiem Wam, że warto śledzić, w którą stronę zmierza moja wytwórnia, Armada Music. Ostatnio podpisaliśmy kontrakty z wielką ilością niewiarygodnie obiecujących artystów. Słuchajcie naszych produkcji i odkrywajcie młodych producentów na własną rękę.

Armin van Buuren wystąpi przed polską publicznością w trzeci dzień Sunrise Festival 2017 w Kołobrzegu. Bilety są wyprzedane.

 

 

 

 

14 lipca 2017